Według wiceministra cyfryzacji Dariusza Standerskiego, podatek cyfrowy w Polsce może wejść w życie jeszcze w trakcie tej kadencji parlamentu. Kogo obejmie i jak będzie zbudowany?
Podatek cyfrowy w Polsce może wejść w życie najwcześniej w 2027 r. i będzie dotyczył wielkich platform internetowych działających w naszym kraju, takie jak np. Google i Meta – deklaruje Ministerstwo Cyfryzacji.
W rozmowie z portalem Money.pl wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski nakreślił możliwe ramy działania nowej daniny – takie jak np. zakres planowanego podatku cyfrowego, jego wysokość oraz progi.
Polska patrzy na Zachód…
W rozmowie z mediami wiceminister Standerski wskazuje, że rozwiązania podatku cyfrowego są już stosowane m.in. we Francji i w Hiszpanii i to do wdrożeń w tych krajach odnosi się, mówiąc o polskich planach.
We Francji według polityka zakres opodatkowania wielkich platform jest najszerszy, bo dotyczy usług interfejsu cyfrowego, czyli de facto samego dostęu do usług. Węższe zdaniem Standerskiego są wdrożenia podatku cyfrowego w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, ale tam progiem wejścia do opodatkowania są przychody w wysokości 3 mln euro, a jak wskazuje polityk Lewicy – we Włoszech w ogóle nie ma progu wejścia i opodatkowane są wszystkie przychody Big Techów z działalności w tym kraju.
… ale nie dostrzega pomysłów sąsiadów
W 2019 r. podatek cyfrowy zaproponowali Czesi. Rząd oparł się przy tym na wcześniejszych propozycjach Komisji Europejskiej – przewidując podatek od przychodów z usług świadczonych za pośrednictwem internetu na terytorium kraju. Dotyczy to także usług reklamowych i sprzedaży danych użytkowników platform.
Podatek w takiej formie został zaprojektowany tak, by obowiązywał firmy o łącznym rocznym obrocie przekraczającym 750 mln euro. Próg wejścia w podatek na terytorium Republiki Czeskiej to 50 mln koron, a jego stawka to 7 proc. rocznych przychodów. Wyłączone z niego zostały firmy krajowe.
Ustawa wprowadzająca podatek cyfrowy w Czechach nie została jednak do tej pory przyjęta.
Ile może trafić do polskiego budżetu?
Według Standerskiego, wpływy do polskiego budżetu z tytułu podatku cyfrowego mogłyby wynieść od dwóch do 2,5 mld zł.
Od pomysłów Ministerstwa Cyfryzacji odcina się jednak – o czym pisała na łamach portalu WNP.pl Anna Wittenberg – Ministerstwo Finansów, które podkreśla, że podatki to obszar kompetencji tego właśnie resortu, a prace nad podatkiem cyfrowym w ramach MF nie są prowadzone.
