Czechy: DeepSeek to zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego

Czeska służba cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa informacyjnego NUKIB ocenia, że chiński model AI DeepSeek to zagrożenie. Rząd w Pradze zakazał korzystania z niego na sprzętach urzędników.
Czechy banują DeepSeek na urządzeniach rządowych / Fot. Jolius Marko / Flickr
Czechy banują DeepSeek na urządzeniach rządowych / Fot. Jolius Marko / Flickr

Czeska służba cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa informacyjnego NUKIB ocenia, że chiński model AI DeepSeek to zagrożenie. Rząd w Pradze zakazał korzystania z niego na sprzętach urzędników.

Czeska służba cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa informacyjnego NUKIB wydała oficjalne ostrzeżenie przed zagrożeniem związanym z korzystaniem z chińskiego modelu sztucznej inteligencji DeepSeek.

O tym, czym jest DeepSeek, można przeczytać w tym tekście.

Ostrzeżenie wydane przez NUKIB przełożyło się na realne działania po stronie czeskiej administracji rządowej, która zakazała korzystania z aplikacji DeepSeek na telefonach i komputerach urzędników. 

Dlaczego DeepSeek jest groźny?

Czeskie służby oceniają, że jest „wysoce prawdopodobne” iż Pekin będzie wykorzystywał obowiązujące w ChRL prawo do tego, aby pozyskiwać od firmy DeepSeek dane o dużej wartości wywiadowczej.

O tym, że ryzyko takie budzi obawy w Stanach Zjednoczonych, można przeczytać na TECHSPRESSO.CAFE tutaj. Regulacje w Chinach zobowiązują działające tam firmy do współpracy z rządem i służbami, tj. m.in. do przekazywania danych o klientach i użytkownikach na żądanie organów państwa.

NUKIB wyszczególnia, że chodzi m.in. o prawo regulujące chińskie bezpieczeństwo narodowe wprowadzone w 2015 roku, a także prawo dotyczące przeciwdziałania szpiegostwu z 2014 r. Uprawnienia dla chińskiej administracji wynikają jednak także z regulacji takich, jak prawo regulujące działalność gospodarczą z 2013 r. czy ustawa o działalności narodowych służb wywiadowczych z 2017 r. Jak podkreśla czeska agencja, regulacje te dają Pekinowi narzędzia, aby zmusić do współpracy nawet te firmy, które nie mają zbyt wielkich chęci na dzielenie się danymi klientów z administracją państwową. 

Nie tylko Czechy

Serwis Record firmy Recorded Future informuje, że nie tylko czeska agencja zdecydowała się wydać tego rodzaju formalne ostrzeżenie. Wcześniej zrobiły to m.in. Niderlandy, Australia, Kanada, Korea Południowa, Indie i Włochy. Lista krajów oficjalnie ostrzegających przed DeepSeek pokrywa się z listą państw, które ostrożnie podchodzą do obecności Chin w życiu gospodarczym, jak i w zakresie postawy wobec Państwa Środka przyjmują stanowisko zbliżone do tego prezentowanego przez Stany Zjednoczone.

Czescy analitycy mieli jednak wykryć, że oprócz tego, iż dane użytkowników webowej wersji DeepSeek przechowywane są w Chinach, to trafiają także na teren Rosji. 

Dodatkowo, Praga otwarcie zarzuca Chinom prowadzenie działalności szpiegowskiej na terytorium Republiki Czeskiej oraz oskarża Pekin o cyberataki m.in. na infrastrukturę krytyczną i rządową.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Total
0
Share