Instagram wprowadził zakaz promocji tzw. “terapii konwersyjnych”, których celem jest zmiana czyjejś orientacji seksualnej lub identyfikacji płciowej. W Wielkiej Brytanii od dwóch lat trwa batalia, która ma skłonić rząd do zdelegalizowania tej praktyki, a petycję w sprawie podpisało już ponad 200 tys. osób.
“Terapie konwersyjne” są szeroko krytykowane przez wielu brytyjskich naukowców i specjalistów z dziedziny medycyny. Praktykom takim sprzeciwiają się Narodowa Publiczna Służba Zdrowia (NHS) oraz stowarzyszenia profesjonalistów, które argumentują, że “terapie” nie powinny być dopuszczalne ze względów humanitarnych, etycznych, moralnych oraz logicznych. W materiale serwisu internetowego brytyjskiego nadawcy BBC przytaczane są przykłady “terapii”, które wiążą się z przemocą fizyczną i psychiczną – m.in. biciem, zmuszaniem do głodówek, “egzorcyzmami” oraz ekspozycją na przemocowe treści multimedialne. Homoseksualna orientacja osób poddawanych “terapiom” była uzasadniana m.in. poprzez wydarzenia z dzieciństwa, takie jak rozwód rodziców. “Pacjenci” byli zmuszani do obwiniania się w obecności innych z powodu własnych preferencji oraz publicznego samoponiżania się.
W 2018 roku brytyjski rząd zadeklarował, że zdelegalizuje praktyki “terapii konwersyjnych” w ramach programu poprawy jakości życia osób identyfikujących się ze społecznością LGBTQ+.
Ciesząca się ogromną popularnością platforma do dzielenia się zdjęciami, która należy do Facebooka, praktyki te zdecydowała się potępić dopiero teraz, dwa lata po decyzji administracji Zjednoczonego Królestwa. Jak stwierdziła w rozmowie z BBC dyrektorka ds. polityki publicznej Instagrama w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki Tara Hopkins, Instagram “nie będzie pozwalał na ataki wobec użytkowników ze względu na to, jaką mają orientację seksualną czy z jaką płcią się identyfikują” i dlatego właśnie platforma zdecydowała się na wprowadzenie zakazu treści dotyczących “terapii konwersyjnych”.
Wcześniej w tym roku zarówno Instagram, jak i Facebook, do którego należy ten serwis, wprowadziły zakaz umieszczania treści na temat tego rodzaju praktyk w reklamach emitowanych w tych usługach cyfrowych.
Zakaz będzie obowiązywał od piątku, 17 lipca.
