Komisja Europejska przyspiesza dochodzenie ws. naruszeń na platformie X (dawniej Twitter) należącej do Elona Muska. Postępowanie trwa od 2023 r., a jego przedmiotem jest m.in. moderacja treści.
KE wszczęła postępowanie ws. możliwych naruszeń Aktu o usługach cyfrowych (DSA) wobec X po atakach Hamasu na Izrael z 7 października 2023 r. Platformie zarzucono wówczas, że nie zadbała o to, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się dezinformacji związanej z tymi wydarzeniami.
Dochodzenie Komisji Europejskiej obejmuje jednak – oprócz moderacji – również inne kwestie, takie jak zarządzanie ryzykiem, dark patterns, przejrzystość reklamy oraz dostęp do danych dla badaczy zajmujących się m.in. mapowaniem operacji informacyjnych.
Jednym z istotnych elementów, które poddawane są analizie, mają być tzw. Community Notes, czyli notatki ze społeczności, wskazywane przez Elona Muska jako doskonałe narzędzie moderacji treści. KE zastanawia się, czy są one efektywne, na ile można ocenić ich wydajność, a także stwierdzić, czy to adekwatne środki w kontekście konieczności ochrony procesów demokratycznych przed obcą ingerencją z użyciem platformy.
Choć Elon Musk zachwala Community Notes, to jednak niezależne badania wskazują na problemy, takie jak sabotowanie notatek przez użytkowników o skrajnych poglądach politycznych – przez co nie spełniają one swojej funkcji, a mogą stawać się mechanizmem wzmagającym polaryzację i dezinformację.
Rola Elona Muska
Od czasu zakupu platformy przez Elona Muska, X wzbudza kontrowersje związane z jego zaangażowaniem w politykę po stronie prawicy, jak i ruchów alt-right. Musk otwarcie wspiera konserwatywnych i skrajnie prawicowych liderów, takich jak Donald Trump czy szefowa Alternatywy dla Niemiec (AfD) Alice Weidel z Niemiec, z którą planuje przeprowadzić wywiad na żywo streamowany na X.
Komisja Europejska obawia się, że miliarder wykorzysta algorytmy swojej platformy do tego, aby zwiększać widoczność tej transmisji, tym samym oddziałując politycznie na odbiorców. Samo wykorzystanie algorytmów w tym celu będzie stanowiło naruszenie Aktu o usługach cyfrowych – podaje agencja Bloomberga.
Postawa miliardera od pewnego czasu budzi obawy o to, że Musk może wykorzystywać swoją platformę do faworyzowania prawicowych polityków, zakłócania równowagi w dyskursie publicznym i wpływania na wyniki wyborów.
Jeden z byłych menedżerów Twittera w Europie Bruce Daisley zasugerował, że Musk jest pierwszym szefem firmy technologicznej, który „wpadł w króliczą norę radykalizacji przez własny produkt”. Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot, zaapelował do KE o bardziej stanowcze działania, sugerując, że brak odpowiednich kroków mógłby podważyć zaufanie do unijnego prawa.
Potencjalne konsekwencje
Jeśli KE uzna, że X narusza regulacje DSA, platformie grożą poważne sankcje finansowe, sięgające nawet 6 proc. globalnych przychodów za poprzedni rok podatkowy. Na platformę mogą również zostać nałożone nakazy dostosowania działalności do przepisów.
W 2023 r., kiedy dochodzenie wszczęto, X deklarował chęć współpracy z KE, jednak podkreślał, że proces powinien być wolny od wpływów politycznych.
Unijne dochodzenie może zakończyć się w najbliższych miesiącach i niewątpliwie będzie ważnym testem dla skuteczności DSA jako narzędzia regulującego działalność wielkich platform internetowych – szczególnie w przypadku, gdy istnieją obawy o to, jak te platformy wpływają na procesy demokratyczne w krajach, w których działają.