Wysoka kara dla Google’a w UE. Czy Trump się zemści?

Komisja Europejska nałożyła na Google karę w wysokości 2,95 mld euro za nieuczciwe praktyki na rynku reklamy. Koncern karę sobie wrzuci w koszty, ale prezydent USA Donald Trump już zapowiada odwet.
Czy Donald Trump pomści Google? Fot. Igor Omilaev / Unsplash
Czy Donald Trump pomści Google? Fot. Igor Omilaev / Unsplash

Komisja Europejska nałożyła na Google karę w wysokości 2,95 mld euro za nieuczciwe praktyki na rynku reklamy. Koncern karę sobie wrzuci w koszty, ale prezydent USA Donald Trump już zapowiada odwet.

Kara dla Google’a nałożona przez Komisję Europejską to wynik postępowania antymonopolowego, które dotyczyło nieuczciwych praktyk koncernu na rynku reklamy. KE naruszeń się dopatrzyła, choć postępowanie w tej sprawie trwało cztery lata – od czasu, kiedy w 2021 r. Rada Europejskich Wydawców (European Publishers Council) złożyła na firmę z Mountain View skargę.

Skarga dotyczyła podejrzenia, że Google preferencyjnie traktuje swoje własne usługi wyświetlania reklam, co przekłada się wyraźnie na pozycję rynkową Google Ad Exchange (AdX) w branży reklamy cyfrowej. Komisja Europejska stwierdziła, że istotnie Google stosowało niedozwolone praktyki, co pozwalało mu pobierać wyższe opłaty za swoją usługę, a jednocześnie – ograniczać konkurencyjność innych firm co najmniej od 2014 r.

Kara to dla Google grosze

Chociaż wysokość orzeczonej przez Komisję Europejską kary może robić na nas wrażenie, w rzeczywistości nie jest ona wysoka, gdy zestawimy ją z wynikami osiąganymi przez koncern Google. W drugim kwartale 2025 r., jak podaje serwis Ars Technica, firma ta zarobiła netto 28 mld dolarów, osiągnęła natomiast niemal 100 mld dolarów w przychodach. 

Obok kary finansowej, koncern musi zaprzestać wszystkich swoich niedozwolonych praktyk na rynku reklamy, a wcześniej – w ciągu 60 dni od orzeczenia – przedstawić Komisji Europejskiej plan dotyczący tego, jak ma zamiar tego dokonać.

Odwołanie? Oczywistość

Firma oświadczyła, że nie ma zamiaru przyjąć orzeczenia o karze w obecnej postaci i się od niego odwoła, bo – jak twierdzi szefostwo Google’a – decyzja Komisji Europejskiej jest niewłaściwa.

Kara jest zdaniem koncernu „nieuzasadniona” i będzie wymagała wprowadzenia w działalności firmy zmian, która „zaszkodzi tysiącom europejskich firm, utrudniając im zarabianie pieniędzy” – powiedziała dyrektor Google’a ds. regulacyjnych Lee-Anne Mulholland.

Czy Donald Trump zemści się na Europie?

Prezydent USA Donald Trump od samego początku swojej kolejnej kadencji zaznacza, że kary nakładane na amerykańskie firmy przez Komisję Europejską do zdaniem jego jak i amerykańskiej administracji, dyskryminacja tych spółek.

Na łamach TECHSPRESSO.CAFE można przeczytać tekst o groźbach, które Trump skierował w stronę urzędników odpowiedzialnych również za wdrażanie unijnych regulacji, jak i krajów członkowskich UE, które zdecydują się wprowadzić (lub już wprowadziły) podatek cyfrowy, obecnie szeroko dyskutowany w Polsce i obiecywany przez wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego (Lewica).

Po ogłoszeniu przez Komisję Europejską kary, Donald Trump na swoim koncie w serwisie Truth Social zapowiedział, że nie będzie tolerował takiego traktowania amerykańskich firm przez europejską administrację i uruchomi procedury Sekcji 301 celem zniesienia nakładanych przez KE kar.

Czym jest Sekcja 301? To zapis znajdujący się w Ustawie o handlu z 1974 roku, który pozwala prezydentowi USA na nakładanie ceł i przedsiębranie innych środków odwetowych względem państw, których polityka handlowa względem Stanów Zjednoczonych ma znamiona dyskryminacji lub wrogiego charakteru.

Jej uruchomienie oznacza m.in. prowadzenie negocjacji pomiędzy USA a danym krajem przy jednoczesnym informowaniu Światowej Organizacji Handlu o przebiegu tego procesu, jak i chęci nałożenia sankcji handlowych na niepokornego partnera gospodarczego.

Ars Technica odnotowuje jednak, że nie jest jasne, czy Stany Zjednoczone z obecną administracją będą chciały trzymać się ustalonych reguł wykorzystania Sekcji 301. 

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Total
0
Share