Pracownicy Mety odpowiedzialni za rozwój produktów metawersum mają wdrożyć w swoich czynnościach AI i pracować 5x szybciej. Takie polecenie dostali od swojego szefa – donosi serwis 404 Media.
Pracownicy koncernu Meta (Facebook, Instagram, WhatsApp) odpowiedzialni za rozwój produktów metawersum, mają wdrożyć w swoich czynnościach sztuczną inteligencję i pracować pięć razy szybciej. Informację taką przekazało kierownictwo działu za pomocą wewnętrznej notatki, do której dotarł serwis 404 Media.
“Metaverse AI4P: Think 5X, not 5%” – czytamy w enigmatycznej treści notatki. Można to rozszyfrować jako polecenie, aby AI wykorzystywać do maksymalizacji produktywności (AI4P to nic innego jak AI for Productivity), w dodatku pięciokrotnie, a nie tylko o 5 proc. Autorem notatki według 404 Media jest wiceprezes Mety ds. Metawersum, Vishal Shah.
Pięciokrotny wzrost wydajności?
Sztuczną inteligencję do zwiększenia wydajności swojej pracy i przyspieszenia tempa wykonywania obowiązków mają wykorzystywać m.in. programiści.
Jak stwierdził w notatce Shah, “nasz cel jest bardzo prosty, ale i odważny: uczynić AI zwyczajem, a nie nowinką. Oznacza to priorytetyzację szkoleń i przyjęcia tej technologii przez wszystkich, tak, aby korzystanie z AI stało się drugą naturą – jak w przypadku każdego innego narzędzia, z którego korzystamy”.
Menedżer ponadto podkreślił, że zasada integracji AI ze środowiskiem pracy i dążenie do zwiększenia produktywności nie odnosi się tylko do inżynierów.
“Chcę widzieć menedżerów produktów, projektantów i partnerów, jak zakasują rękawy i budują prototypy, usuwają bugi i przesuwają granice tego, co możliwe” – napisał w notatce do pracowników. “Chcę widzieć nas idących naprzód 5x szybciej […]. Wyobrażam sobie świat, w którym każdy może szybko stworzyć prototyp jakiegoś pomysłu, a feedback dostarczany jest w ciągu kilku godzin, nie tygodni” – przekazał pracownikom Mety Shah, jednocześnie zaznaczając, że to jest właśnie model przyszłości, który chce budować firma Marka Zuckerberga.
O tym, że projekt metawersum w jego pierwotnej postaci zakończył się spektakularną klapą, na łamach TECHSPRESSO.CAFE można przeczytać w tym tekście. Koncern wydał dziesiątki miliardów dolarów na projekt, który pozostaje bardzo niszowy i obecnie praktycznie nie słychać już o nim w mediach.
Jednocześnie firma mocno inwestuje w sztuczną inteligencję. Według magazynu “Wired”, Zuckerberg chce, aby agenty AI pisały większość kodu aplikacji Mety w ciągu kolejnego maksymalnie półtora roku.
Algorytmiczny wyzysk
W ostatnich miesiącach w mediach bardzo wiele dyskutuje się na temat tego, jakie zmiany na rynku pracy przyniesie wdrożenie na szeroką skalę technologii sztucznej inteligencji.
Wiele dyskusji koncentruje się wokół strachu o to, że pracownicy będą masowo zastępowani przez algorytmy. Prawda o przemianach może wyglądać jednak tak, jak to wynika z treści notatki menedżera Mety – w rzeczywistości, wdrożenie AI będzie oznaczało jeszcze więcej pracy i oczekiwań dotyczących wydajności dla już zatrudnionych pracowników. Będą oni zmuszeni osiągać jeszcze lepsze wyniki w jeszcze krótszym czasie, a narzędzia sztucznej inteligencji będą traktowane przez firmy jako ostateczny argument mający kończyć dyskusję na temat wytrzymałości i możliwości pracy podporządkowanej pod wyśrubowane oczekiwania.
Zwolnienia jednak z pewnością również będą – otwarcie zapowiada to Amazon, którego szef Andy Jassy powiedział w lipcu swoim podwładnym, że oczekuje, iż wdrożenie sztucznej inteligencji kompletnie zmieni sposób działania firmy i z pewnością przełoży się na zmniejszenie zatrudnienia przy jednoczesnym wzroście wydajności.