Państwo będące aktywnym promotorem rozwoju technologicznego i podmiotem transformacji cyfrowej to wizja, która dominuje wśród polskich decydentów pytanych o to, jak wyobrażają sobie technologiczną przyszłość naszego kraju.
Dyskusji o rozwoju technologicznym Polski i jej przyszłości nie brakuje – szczególnie zaangażowane są w nią środowiska eksperckie, do tej pory jednak nie pojawiło się w przestrzeni publicznej opracowanie, które pozwoliłoby dowiedzieć się, jak technologiczną przyszłość Polski widzą kręgi osób decyzyjnych – m.in. w polityce.
Raport „Przyszłość technologiczna Polski w wyobrażeniach decydentów“ Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) to badanie, które wypełnia tę lukę i pozwala zajrzeć za kulisy tego, jak rozwój technologiczny Polski widzą ci, którzy mają największy wpływ na jego faktyczny kształt.
Jaka rola państwa?
Według raportu PIE, w myśleniu polskich decydentów dominują dwie główne wizje roli państwa w perspektywie przyszłości związanej z nowymi technologiami. W ramach pierwszej z nich, państwo jest aktywnym promotorem rozwoju technologicznego – inwestuje w nowe technologie, ale i tworzy dobre warunki dla dzialalności firm oraz angażuje się finansowo w badania podstawowe.
W ramach drugiej koncepcji, państwo jest strażnikiem interesu publicznego, co sprowadza się do przeciwdziałania i zapobiegania negatywnym skutkom rozwoju nowych technologii (wymienia się tu np. monopolizację rynku cyfrowego, naruszenia prywatności czy oddziaływanie dezinformacji), troszczy się także o suwerenność technologiczną i kontroluje infrastrukturę krytyczną.
Z opracowania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że wśród polksich decydentów nie ma jednej spójnej wizji tego, jak powinna być zarządzana cyfryzacja. Czy powinna ona być scentralizowana w ramach jednej jednostki koordynującej wszystkie działania w ramach agendy cyfryzacji? A może powinna być rozproszona na wiele instytucji publicznych po to, aby nie osłabiać ich kompetencji?
Priorytety technologiczne dla Polski
Wśród priorytetów technologicznych na najbliższą dekadę, które dla Polski mają mieć szczególne znaczenie, respondenci badania PIE wymieniają cyfryzację firm (szczególnie dotyczy to sektora małych i średnich przedsiębiorstw), rozwój cyberbezpieczeństwa, modernizację infrastruktury cyfrowej (gdzie dużą rolę odgrywa wdrożenie nowych generacji technologii łączności – 5G i 6G), a także walkę z wykluczeniem cyfrowym przez rozwój kompetencji cyfrowych obywateli, jak i cyfryzację administracji publicznej, która choć zaawansowana, stawia jeszcze bardzo wiele wyzwań.
Decydenci oceniają, że kluczowe technologie w perspektywie rozwoju Polski to sztuczna nteligencja, komputery kwantowe, odnawialne źródła energii, a także technologie z segmentu biotechnologii.
Priorytetem ma być też relacja Polski z Unią Europejską, która jest kluczowym partnerem dla naszego kraju, aktywnie wzmaczniającym jego pozycję w walce o swoje interesy z cyfrowymi gigantami z USA – a narzędziem do tego są unijne regulacje. Jednocześnie, ankietowani przez PIE decydenci zauważają istnienie asymentrii w relacjach Polski z Unią Europejską – nacisk Brukseli na nasz kraj jest zdecydowanie bardziej skuteczny, niż próby wywierania wpływu przez Warszawę na to, jak działa UE.

Jak polscy decydenci widzą Big Techy?
Wielkie korporacje technologiczne w oczach decydentów są z jednej strony sposobem na zwiększanie wiedzy i know-how w Polsce oraz umożliwiają pozyskanie rozwiązań wspierających proces cyfryzacji RP, z drugiej zaś – firmy te stanowią zagrożenie dla suwerenności cyfrowej i ryzyko związane z przetwarzaniem danych obywateli.
Big Techy widziane są też jako podmioty mogące wywierać wpływ na Polaków nie tylko pod kątem ich wyborów konsumenckich, ale i tych politycznych.
Nadzieje i obawy
Z wypowiedzi polskich decydentów opracowanych przez PIE wynika, że względem technologii mają oni zarówno sporo obaw, jak i nadziei.
Te pierwse ogniskują się przede wszystkim wokół takich aspektów ryzyka, jak utrata kontroli nad technologią, zagrożenie atakami na infrastrukturę krytyczną, oddziaływanie operacji informacyjnych w społeczeństwie (np. dezinformacja ukierunkowana na wzmocnienie polaryzacji), a także pojawienie się bezrobocia technologicznego.
Nadzieje decydentów związane są z korzyściami, które rozwój nowych technologii może przynieść przede wszystkim gospodarce; m.in. przez wzrost produktywności spowodowany automatyzacją, a także zażegnanie tym sposobem problemów wynikających z demografii.
Z całością raportu PIE zapoznać można się tutaj.