Prezydent elekt Donald Trump w swojej pierwszej kadencji próbował zablokować TikToka. Obecnie polityk deklaruje, że jest przeciwny zakazowi chińskiej platformy i obiecuje, iż „uratuje TikToka” w USA.
Na łamach TECHSPRESSO.CAFE pisaliśmy już o tym, że Trump zmienił zdanie w sprawie TikToka. W tekście można również przeczytać o powodach, dla których powracający wkrótce do Białego Domu polityk chciał tę platformę wcześniej zablokować.
Warto też przeczytać tekst o tym, że właściciel koncernu Meta Mark Zuckerberg miał ostrzegać Trumpa przed TikTokiem – i przyjrzeć się uważnie temu, iż dla Mety TikTok jest obecnie największą konkurencją.
Zaledwie kilka miesięcy temu, na wiosnę, adminstracja ustępującego prezydenta Joe Bidena wprowadziła przepisy, które zobowiązują firmę ByteDance (właściciel TikToka) do sprzedaży amerykańskiego oddziału platformy w amerykańskie ręce, bądź też – jeśli nie zostanie to zrealizowane – do wycofania się ze Stanów Zjednoczonych.
Wokół sprawy trwa spór prawny, którego rozwiązania absolutnie nic nie zapowiada – i który najpewniej rozciągnie się na kolejne miesiące.
Jak wygląda sytuacja TikToka?
W kwietniu bieżącego roku prezydent Joe Biden podpisał ustawę, która zmusza ByteDance do sprzedaży udziałów w TikToku w USA, tłumacząc to kwestiami bezpieczeństwa narodowego. Obowiązujące przepisy przewidują, że jeżeli chiński właściciel nie dopełni tego wymogu, aplikacja może zostać zablokowana na terenie Stanów Zjednoczonych już w styczniu 2025 roku, tuż przed inauguracją Trumpa.
Platforma obecnie próbuje podważyć wprowadzane przez ustawę przepisy, odwołując się w tej sprawie do sądu – ale, jeśli sprawa zostanie przez TikToka przegrana, ByteDance będzie musiało sprzedać TikToka Amerykanom, albo po prostu zrezygnować z działalności w USA.
Skuteczny lobbing ByteDance
Jak pisze agencja Associated Press, w ciągu ostatniego roku ByteDance zintensyfikowało działania lobbystyczne w Waszyngtonie, przeznaczając na ten cel miliony dolarów.
Wśród doradców wspierających chińską firmę znaleźli się m.in. byli współpracownicy Trumpa, tacy jak David Urban oraz Kellyanne Conway, którzy pracowali na rzecz „podniesienia świadomości prawnej i politycznej” w zakresie działalności TikToka.
Mimo tych wysiłków, znacząca część środowiska politycznego, zwłaszcza Republikanie, popiera przepisy zmierzające do wyeliminowania chińskiego kapitału z amerykańskich platform medialnych, obawiając się wpływów zagranicznych.
Wśród republikańskich polityków panuje konsensus, że TikTok stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Przewodniczący komisji ds. Chin, kongresman John Moolenaar, podkreślił, że Trump powinien skoncentrować się na rozwiązaniu problemu TikToka poprzez doprowadzenie do jego przejęcia przez amerykańskie firmy.
ByteDance stanowczo odrzuca jednak możliwość sprzedaży aplikacji, wskazując na kluczowe znaczenie algorytmu, który napędza TikToka, i który zdaniem analityków, jest niemal niemożliwy do sprzedania lub odtworzenia na nowych zasadach.
Co zrobi Trump?
Zacznijmy od tego, że zasadne jest pytanie: co może zrobić.
Przede wszystkim – może podjąć działania legislacyjne, które zmienią regulacje wprowadzone przez obecnego prezydenta Joe Bidena. Może też wykorzystać władzę wykonawczą do tego, by wstrzymać obowiązywanie przepisów – ale tu będziemy mieli szereg wątpliwości prawnych.
O wiele bardziej prawdopodobne jest to, że Trump sięgnie po negocjacje z TikTokiem i utrzyma obecność aplikacji w USA, np. za cenę ściślejszego nadzoru ze strony organów federalnych, takich jak Federalna Komisja Handlu. W 2022 r. TikTok złożył już rządowi USA propozycję umowy mającej na celu zwiększenie transparentności w zakresie ochrony prywatności użytkowników, ale władze uznały, że jej egzekwowanie byłoby trudne.
Jeśli próba TikToka dotycząca obalenia ustaw Bidena w sądzie nie powiedzie się, obowiązek egzekwowania prawa spadnie na ministerstwo sprawiedliwości USA. Dostawców usług internetowych oraz sklepy z aplikacjami, które zdecydują się na udostępnienie TikToka mimo zakazu, czekają zaś ewentualne kary finansowe.
Przewodniczący komisji ds. Chin, kongresman John Moolenaar, w rozmowie z Associated Press podkreślił, że Trump powinien skoncentrować się na rozwiązaniu problemu TikToka poprzez doprowadzenie do jego przejęcia przez amerykańskie firmy.
ByteDance stanowczo odrzuca jednak możliwość sprzedaży aplikacji, wskazując na kluczowe znaczenie algorytmu, który napędza TikToka, i który zdaniem analityków, jest niemal niemożliwy do sprzedania lub odtworzenia na nowych zasadach.