Chińska platforma zakupowa Temu nie boi się ceł nałożonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa, który anulował też obowiązującą do tej pory w kraju zasadę de minimis, która pozwoliła Chinom zbudować handlową potęgę w Stanach Zjednoczonych.
Chińska platforma e-commerce Temu radzi sobie z obostrzeniami nowej administracji USA promując wśród korzystających z niej klientów zamawianie towarów, które wysyłane są ze zlokalizowanych w Stanach Zjednoczonych centrów logistycznych tej spółki.
Co to jest zasada de minimis?
W aplikacji dostępnej dla klientów w USA pojawia się coraz więcej ofert z wysyłką lokalną – co pozwala ominąć chińskiej firmie nowe zasady. Obowiązująca wcześniej przez wiele dziesięcioleci zasada de minimis została przez Donalda Trumpa anulowana.
Jej działanie w skrócie sprowadzało się do tego, że towary poniżej wartości 800 dolarów mogły być sprowadzane do USA bez cła – i jak ocenia serwis CNBC News, to właśnie dzięki tej zasadzie chińskie firmy takie jak Temu czy Shein urosły na amerykańskim rynku, bez problemu wysyłając do klientów w Stanach Zjednoczonych mnóstwo towarów w bardzo niskich cenach z całkowitym pominięciem reżimu celnego.
Konkurencja z amerykańskimi gigantami
Ruch Temu nie tylko pomaga spółce omijać nowe zasady podatkowe i celne, ale także konkurować z amerykańskimi gigantami, takimi jak Amazon czy eBay, a także aktywny na rynku e-commerce Walmart.
Walka USA z obecnością Chin w tej branży wcale nie będzie zatem tak prosta, jak mogłoby się wydawać – z czego Unia Europejska już teraz powinna wyciągnąć lekcję.