Chińskie platformy ignorują prawa użytkowników do prywatności oraz RODO

Chińskie platformy takie jak TikTok, AliExpress i WeChat ignorują prawa użytkowników z Unii Europejskiej gwarantowane przez RODO – uważa organizacja noyb zajmująca się ochroną prywatności w świecie cyfrowym.
chińskie platformy naruszają RODO / Fot. Kaffeebart / Unsplash
chińskie platformy naruszają RODO / Fot. Kaffeebart / Unsplash

Chińskie platformy takie jak TikTok, AliExpress i WeChat ignorują prawa użytkowników z Unii Europejskiej gwarantowane przez RODO – uważa organizacja noyb zajmująca się ochroną prywatności w świecie cyfrowym.

Chińskie platformy takie jak TikTok, AliExpress i WeChat ignorują prawa użytkowników z Unii Europejskiej gwarantowane przez RODO – uważa organizacja noyb zajmująca się ochroną prywatności w świecie cyfrowym.

Kierowana przez Maksa Schremsa organizacja, która zasłynęła sprzeciwem wobec nieuczciwych praktyk Facebooka (dziś koncern nazywa się Meta), złożyła skargi na działanie TikToka, AliExpress i WeChatu. 

Jej zdaniem postępują one niezgodnie z zapisami art. 15 RODO, co w praktyce przekłada się na pozbawienie użytkowników możliwości ochrony swoich praw do prywatności, jak i wiedzę o tym, w jaki sposób przetwarzane są ich dane.

Ile mamy praw na TikToku i AliExpress?

Według noyb, chińskie korporacje pod kątem braku poszanowania dla prywatności i reguł przetwarzania danych osobowych są „gorsze niż usługodawcy z USA”. 

Na stronie organizacji czytamy, że zarówno TikTok jak i AliExpress nie respektują prawa użytkowników z Unii Europejskiej do żądania dostępu do danych, które gwarantuje art. 15 RODO. 

TikTok w odpowiedzi na takie żądanie przekazuje użytkownikowi jedynie część danych i to w nieustrukturyzowanym formacie, co przekłada się na praktyczny brak możliwości samodzielnego zrozumienia tego, co się dostaje od platformy. AliExpress natomiast dostarcza plik, który jest uszkodzony i można otworzyć go wyłącznie raz – zwraca uwagę platforma, która jednocześnie podkreśla, że trzecia aplikacja, której dotyczy skarga – WeChat – kompletnie ignoruje żądanie dostępu do danych ze strony użytkowników.

Czy dane przetwarzane są legalnie?

Organizacja noyb uważa, że w świetle nieprawidłowego procesu wypełniania żądania dostępu do danych przez chińskie platformy, użytkownik nie ma możliwości sprawdzenia, czy jego dane są przez te podmioty przetwarzane zgodnie z unijnym prawem.

W odpowiedzi na prośbę o uzupełnienie przesłanych danych, platformy wklejają użytkownikom fragmenty swoich polityk prywatności, nie odnosząc się w żaden sposób do indywidualnej sytuacji / żądania dostępu. 

Skarga została złożona w Belgii, Grecji i Niderlandach. Jak podkreśla noyb, teraz wszystko w rękach krajowych organów ochrony danych osobowych działających na poziomie tych państw. Sprawy mogą zakończyć się orzeczeniami o karach finansowych dla chińskich firm, a także zobligowaniem ich do zmiany praktyk.

Oby postępowania okazały się skuteczne – obowiązkiem firm spoza Unii Europejskiej świadczących usługi na unijnym rynku jest przestrzeganie prawa obowiązującego w ramach bloku – jest ono równe dla wszystkich. 

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Total
0
Share