Komisja Europejska: zostawiamy otwartą furtkę dla zakazu mediów społecznościowych

„Jeśli będziemy musieli pójść o krok dalej po to, aby chronić nasze dzieci, to dlaczego nie?” – stwierdził rzecznik KE Thomas Regnier, odnosząc się do zmieniającego się krajobrazu zagrożeń online, z którymi stykają się najmłodsi.
Fot. Annie Spratt / Unsplash
Fot. Annie Spratt / Unsplash

„Jeśli będziemy musieli pójść o krok dalej po to, aby chronić nasze dzieci, to dlaczego nie?” – stwierdził rzecznik KE Thomas Regnier, odnosząc się do zmieniającego się krajobrazu zagrożeń online, z którymi stykają się najmłodsi.

Komisja Europejska pozostawia „wszystkie drzwi otwarte” po to, aby chronić dziec przed szkodliwym wpływem platform społecznościowych, w tym – wprowadzenie uniwersalnego „cyfrowego wieku większości”, który miałby być minimalnym wiekiem wymaganym w Unii Europejskiej, aby korzystać z mediów społecznościowych.

KE nie wyklucza zaostrzenia limitów wiekowych, jak i wprowadzenia bardziej radykalnych rozwiązań mających na celu ochronę małoletnich w internecie, bo – jak podkreślają przedstawiciele organu – zmienia się rzeczywistość, w której funkcjonujemy, a wraz z nią ewoluują zagrożenia. Nie jest zatem wykluczone, że choć jak twierdzą urzędnicy Europa jest już liderem ochrony dzieci online dzięki DSA, to konieczne będą kolejne kroki.

Obchodzenie wieku na platformach to norma

Według Regniera, choć platformy internetowe zarzekają się, że według ich regulaminu z usług nie mogą korzystać osoby młodsze niż 13 lat, to naruszanie tych zapisów i rejestracja kont przez małoletnich jest normą. Jak wskazał, w Niemczech „TikTok jest używany przez połowę dzieci pomiędzy 6 a 13 rokiem życia”, podczas gdy minimalny wiek umożliwiający rejestrację platforma definiuje na 13 lat.

TikTok odniósł się do tego wskazując ustami dyrektora ds. polityki komunikacyjnej w Europie Paola Ganina, że platforma usuwa każdego miesiąca globalnie ponad 6 mln kont łamiących zasady dotyczące minimalnego wymaganego wieku i jest to część szerszego programu TikToka na rzecz bezpieczeństwa dzieci oraz rodzin.

Stany Zjednoczone protestują

Zapowiedzi unijnych urzędników nie podobają się Stanom Zjednoczonym, które uważają, że podobnie jak Akt o usługach cyfrowych, stanowi to ograniczenie swobód obywatelskich i wolności słowa.

Regnier odniósł się jednak do tego wskazując, że Komisja Europejska „jako instytucja publiczna nie będzie decydowała, z których mediów społecznościowych mogą korzystać nasi obywatele”. Jak podkreślił, to nie jest rola KE. „Podchodzimy do problemu od innej strony, chcemy, aby firmy dostosowały się do naszych reguł po to, aby obywatele mogli korzystać z platform bezpiecznie” – dodał.

Jednak, jak zauważył, szeroko krytykowany przez firmy z USA Akt o usługach cyfrowych nie stanowi podstawy prawnej pozwalającej Komisji Europejskiej na wdrożenie wspólnego minimalnego wieku do korzystania z platform, czyli „cyfrowego wieku większości”.

Cyfrowy wiek większości

Przewodnicząca Komisjii Europejskiej Ursula von der Leyen ocenia, że media społecznościowe są dziś jak używki i powinny podlegać podobnym ograniczeniom, jak to ma miejsce w przypadku dostępności tytoniu czy alkoholu.

Główne obawy von der Leyen ogniskują się wokół cyberprzemocy i oddziaływania uzależniających algorytmów, które – jak wynika m.in. z informacji udostępnionych przez sygnalistkę Facebooka (dziś Mety) Frances Haugen, projektowane są przez platformy celowo, z pełną świadomością niszczących konsekwencji, które ich użytkowanie niesie z sobą dla psychiki i zdrowia młodych użytkowników.

Cyfrowy wiek większości (Digital Majority Age) jest istotnym elementem debaty toczącej się na temat regulacji dla bezpieczeństwa nieletnich w ramach Unii Europejskiej.

Przewodnicząca KE zapowiedziała, że do końca tego roku powstanie panel ekspercki, który ma przeanalizować dostępne opcje regulacyjne i przedstawić proponowane dla obywateli Unii Europejskiej rozwiązania.

To oczywiście reakcja na precedens australijski – w kraju tym wprowadzono pionierskie prawo ustanawiające całkowity zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla osób poniżej 16 roku życia. Wejdzie ono w życie 10 grudnia tego roku i jest najbardziej rygorystycznym przykładem zastosowania „cyfrowego wieku większości” na świecie.

O ile cyfrowy wiek większości zostanie w jakiś sposób wprowadzony na terenie Unii Europejskiej, oznaczać to będzie konieczność skutecznego weryfikowania wieku użytkowników przez platformy internetowe takie jak Facebook, TikTok, Snapchat czy X. 

Obecnie, w myśl art. 28 Aktu o usługach cyfrowych, weryfikacja wieku wymagana jest w przypadku treści dla dorosłych i środowisk wysokiego ryzyka.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Total
0
Share