Chiński sprzęt do monitoringu musi zniknąć z instytucji rządowych w UK

Chiński sprzęt do monitoringu wizyjnego musi zniknąć z instytucji rządowych w Wielkiej Brytanii. Wkrótce opublikowany zostanie plan czasowy usuwania sprzętów produkcji chińskich firm, takich jak m.in. Dahua i Hikvision.
Fot. Siarhei Horbach / Unsplash

Chiński sprzęt do monitoringu wizyjnego musi zniknąć z instytucji rządowych w Wielkiej Brytanii. Wkrótce opublikowany zostanie plan czasowy usuwania sprzętów produkcji chińskich firm, takich jak m.in. Dahua i Hikvision.

Brytyjskie instytucje rządowe – w tym, wszystkie ministerstwa – muszą pozbyć się całego sprzętu do monitoringu wizyjnego, który wyprodukowały chińskie firmy, w tym – kontrowersyjne Dahua i Hikvision. Celem takiej decyzji ma być wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego i zapobieganie działaniom szpiegowskim ze strony Pekinu – informuje dziennik „Financial Times”.

Ministrowie mają wkrótce opublikować plan czasowy usuwania chińskiego sprzętu ze swoich resortów. Według źródeł „FT”, choć nakaz obejmuje firmy z ChRL jako takie, jego bezpośrednim celem są spółki Hikvision i Dahua, które jednocześnie są największymi producentami tego rodzaju urządzeń na świecie.

Zagrożenie dla bezpieczeństwa

Minister gabinetowy Jeremy Quin w rozmowie z dziennikiem ocenił, że „nowe środki będą zabezpieczać wrażliwe sektory administracji przed działaniem firm, które mogą zagrażać bezpieczeństwu narodowemu i są silnym mechanizmem odstraszania dla wrogich aktorów, którzy chcieliby wyrządzić szkodę Wielkiej Brytanii”.

Już w ubiegłym roku w listopadzie rząd zakazał instalacji nowych chińskich urządzeń. Obecny nakaz pozbycia się sprzętu do monitoringu z ChRL przekłada się jednak na dość duże problemy logistyczne dla instytucji, gdzie jest go dużo – „FT” pisze, że co najmniej jedna trzecia policji w Anglii i Walii korzysta z kamer produkowanych przez Hikvision.

Wymienić na nowe 

Przeciętnie kamera do monitoringu służy siedem lat – jednak, jak twierdzą źródła dziennika, w przypadku rządowego nakazu nikt nie będzie się przejmował „datą przydatności” sprzętu do użycia. Kamery mają zniknąć szybciej.

Eksperci cytowani przez gazetę wskazują z kolei, że ryzyko, na które powołuje się rząd, istnieje, jednak nie zostało do tej pory w żaden sposób udowodnione. Niektórzy widzą w tym jedynie zwiększenie geopolitycznego napięcia pomiędzy krajami Zachodu a Chinami, nie zaś sensowne działanie.

Firmy Hikvision i Dahua nie odniosły się do prośby „FT” o komentarz. Obie firmy znane są z faktu, że ich produkty wykorzystywane są przez Pekin w działaniach ukierunkowanych na nadużycia wobec praw człowieka muzułmańskiej mniejszości Ujgurów w Sinciangu.

Total
0
Shares
1 komentarze
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Total
0
Share