Samsung pracuje nad usługami sztucznej inteligencji w pakiecie Galaxy AI, które zaprojektowane są specjalnie z myślą o Chinach. Obecnie południowo-koreański gigant ma na rynku telefonów komórkowych w ChRL mniej niż 1 proc. obecności, a AI ma pomóc mu wrócić do gry.
Chiny to największy rynek smartfonów na świecie. Samsung radzi sobie na nim fatalnie – ma mniej niż 1 proc. udziału i, jak wskazuje serwis CNBC, przegrywa z rywalami takimi, jak rodzimy potentat – koncern Huawei.
Południowo-koreańska firma chce zwiększyć swój udział w chińskim rynku i doszła do wniosku, że pomóc w tym może sztuczna inteligencja – właśnie dlatego obecnie Samsung pracuje nad rozwojem pakietu Galaxy AI, w skład którego wejdą usługi przygotowane w wersji specjalnie dla Chin.
Niezdobyta chińska twierdza
Chiny dla Samsunga pozostają niezdobytą twierdzą. Choć koncern od kilku lat próbuje różnych sposobów, by przyciągnąć do siebie klientów z Państwa Środka, strategie te ewidentnie nie działają.
W rozmowie z CNBC szef działu odpowiedzialnego za urządzenia mobilne w Samsungu stwierdził, że praca nad satysfakcjonującymi z punktu widzenia konsumentów rozwiązaniami sztucznej inteligencji na urządzenia mobilne może być pomocna przy odzyskaniu silniejszej pozycji. Nie podał przy tym jednak żadnych szczegółów dotyczących tego, jak pakiet Galaxy AI dla Chin miałby wyglądać.
Chiny mają swoje usługi
Chiny – głównie ze względu na trwającą wojnę handlowo-technologiczną ze Stanami Zjednoczonymi – postawiły na samowystarczalność.
Widać to m.in. na rynku sztucznej inteligencji, ale i technologii konsumenckich, takich jak smartfony. O tym, jak ważna w strategii politycznej jest AI oraz gospodarka cyfrowa, przeczytasz w tym tekście.
Zagraniczne usługi nie są dla Chińczyków tak atrakcyjne, jak lokalne – Pekin o to zadbał, precyzyjnie regulując sektor technologiczny, w szczególności zaś – branżę sztucznej inteligencji.
Konieczna współpraca
Firmy, które chcą udostępniać swoje usługi AI w Chinach, muszą zatem współpracować z lokalnymi graczami. Samsung o tym wie – chcąc zwiększyć sprzedaż swoich smartfonów z najnowszej linii Galaxy S24, podpisał umowę z koncernem Baidu, obejmującą integrację czatbota Ernie z urządzeniami z tej serii.
CNBC wskazuje, że podobne wyzwanie stoi przed inną zagraniczną firmą, która chce ugryźć kawałek z ogromnego tortu, jakim jest chiński rynek – a chodzi tu o Apple. Do tej pory nie jest bowiem znana data premiery usług z grupy Apple Intelligence oferujących dostęp do sztucznej inteligencji w smartfonach tej firmy. Koncern Tima Cooka najpewniej również musi dokonać kłopotliwych z punktu widzenia strategii biznesowej wyborów.
Analitycy sceptyczni
W rozmowie z serwisem wiceprezes ds. badań dotyczących urządzeń w firmie konsultingowej IDC Francisco Jeronimo wskazał, że wprowadzenie usług AI wcale nie musi się wiązać z wielką różnicą w zainteresowaniu produktami Samsunga na chińskim rynku.
Świadomość marki jest tam zbyt niska, a Chińczycy zainteresowani są przede wszystkim lokalnymi konkurentami Samsunga, którzy nie zasypiają gruszek w popiele i oferują wybór swoich rozwiązań.
„Wszyscy wiemy, że Chiny to lider jeśli chodzi o rynek dla AI. Co takiego unikalnego Samsung może tam wnieść, aby konsumenci chcieli porzucić swoje telefony marek takich jak Huawei, Xiaomi i Honor i sięgnąć po Samsunga?” – pyta ekspert.