Stany Zjednoczone wykorzystały sztuczną inteligencję do identyfikowania celów dla nalotów przeprowadzonych w tym miesiącu na Bliskim Wschodzie. Algorytmy powstały w ramach projektu Maven Pentagonu, w którym uczestniczyło Google.
Uczenie maszynowe pomogło zidentyfikować cele dla ponad 85 ataków z powietrza, do których doszło 2 lutego tego roku – twierdzi dyrektorka ds. technologii Centralnego Dowództwa USA Schuyler Moore, odpowiedzialna za operacje na Bliskim Wschodzie.
Jak informuje agencja Bloomberga, Pentagon z pomocą sztucznej inteligencji przeprowadził ataki na siedem celów w Iraku, Syrii i Jemenie. To do tej pory najbardziej zdecydowane i jednoznaczne potwierdzenie stosowania przez USA sztucznej inteligencji w działaniach ofensywnych amerykańskich wojsk.
Owoce projektu Maven
Bloomberg podaje, że algorytmy, które wykorzystał Pentagon, powstały w ramach projektu Maven – kontrowersyjnego ze względu na udział m.in. firmy Google projektu badawczego ministerstwa obrony USA, który zapoczątkowany został w 2017 roku.
Jego celem było przyspieszenie wdrożenia rozwiązań sztucznej inteligencji przez Pentagon, a uzasadniano to koniecznością walki z tzw. Państwem Islamskim. Firma Google zajmowała się w ramach projektu Maven m.in. analizą zdjęć i nagrań wideo rejestrowanych przez drony i rozwojem algorytmów dla ich interpretacji przez systemy rozpoznawania obrazu.
W związku z ogromnymi protestami pracowników Google’a, spółka w 2018 roku wycofała się z udziału w projekcie Maven.
Algorytmy już w użyciu
Do tej pory w przypadku USA mogliśmy mówić głównie o testach sztucznej inteligencji na polu walki. Testy miały mieć miejsce w ubiegłym roku podczas licznych ćwiczeń wojskowych.
W praktyce AI wykorzystywana jest według przedstawicielki Pentagonu od ataku Hamasu na Izrael z dnia 7 października ubiegłego roku.
Moore ocenia, że atak ten wszystko zmienił – przede wszystkim stwarzając konieczność natychmiastowego wdrożenia zaawansowanych technologii i zwiększenia tempa prowadzonych operacji.
Urzędniczka Pentagonu podkreśla, że każdy wybór sztucznej inteligencji weryfikowany jest przez człowieka. To również człowiek stoi za każdą ostateczną decyzją o ataku na cel wskazany wstępnie przez algorytm.
Oprócz USA, ze sztucznej inteligencji w wyborze celów dla ataków z powietrza korzysta m.in. Izrael.
