Kampania Google, NASK i Demagoga walcząca z dezinformacją o Ukraińcach z olbrzymimi zasięgami – ale czy skuteczna?

NASK chwali się, że realizowana we współpracy z Google i Stowarzyszeniem Demagog kampania informacyjna mająca walczyć z dezinformacją ws. ukraińskich uchodźców w Polsce odnotowała ogromne zasięgi. Czy przekonała odbiorców? Tego nie wiemy.
Fot. Rostislav Artov / Unsplash

NASK chwali się, że realizowana we współpracy z Google i Stowarzyszeniem Demagog kampania informacyjna mająca walczyć z dezinformacją ws. ukraińskich uchodźców w Polsce odnotowała ogromne zasięgi. Czy przekonała odbiorców? Tego nie wiemy.

Jak czytamy w komunikacie prasowym NASK, kampania ostrzegająca przed dezinformacją nt. ukraińskich uchodźców, przygotowana we współpracy z firmą Google Jigsaw i Stowarzyszeniem Demagog, dotarła do prawie 30 proc. Polaków, Czechów i Słowaków oraz większości platform społecznościowych w tych krajach.

W skład kampanii wchodziły m.in. filmy ostrzegające przed dezinformacją i kłamstwami dotyczącymi Ukraińców przebywających w Polsce. Łącznie odnotowały one 38 mln wyświetleń – podaje NASK.

Jak dodaje, „dzięki nim zdolność odbiorców do rozpoznania manipulacji wzrosła nawet o 8 proc. Najlepsze rezultaty kampania przyniosła w Polsce i wśród Polaków w wieku 18-24 lata” – czytamy w oficjalnym przekazie NASK-u.

Prebunking – co to takiego?

Kampania realizowana przez trzy podmioty to doskonały przykład prebunkingu – czyli pokazywania odbiorcom przykładów działań dezinformacyjnych w nadziei, że wyczuli ich to bardziej na fałszywe przekazy, z którymi mogą zetknąć się np. podczas lektury serwisów informacyjnych czy mediów społecznościowych.

W ramach prebunkingu używamy prawdziwych przykładów dezinformującego przekazu i manipulacji – co pozwala na lepsze zrozumienie tego, jak działają wrogie operacje informacyjne i rozpoznanie treści, których nie należy powielać ani im ufać.

Niemal rok po inwazji Putina na Ukrainę, dezinformacja pozostaje skuteczną bronią w arsenale Kremla. Rosja od wielu lat specjalizuje się w wojnie informacyjnej, wzmacniając umiejętnie podziały społeczne, skłócając narody oraz podważając zaufanie do instytucji oraz procesów demokratycznych.

Kwestia uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 roku, to wymarzony temat dla rosyjskich dezinformatorów – w kraju, który od ponad trzydziestu lat „jest na dorobku” łatwo podburzać społeczeństwo używając argumentacji takiej, jak np. wsparcie socjalne dla uchodźców bądź zasobność ich portfeli (a warto wspomnieć w tym miejscu, że zdecydowana większość Ukraińców i Ukrainek, którzy przyjechali do naszego kraju, pracuje, płaci w Polsce podatki, a nawet zakłada firmy – dobudowując sporo cegiełek do naszej gospodarki i wypełniając lukę demograficzną odczuwalną już przez rynek pracy).

Kreml przedstawia Ukraińców również jako zagrożenie dla naszego zdrowia, a także tożsamości (by wspomnieć niesławną akcję „Stop Ukrainizacji Polski” prowadzoną przez posłów jednego z prawicowych ugrupowań).

Jak mierzyć skuteczność?

NASK podaje, że „prebunkingowe filmy były wyświetlane na YouTube, Facebooku, Twitterze i TikToku w każdym z trzech krajów. Dotarły one odpowiednio do 80, 69 i 62 proc. użytkowników Facebooka w Czechach, Słowacji i Polsce, a także do 68 i 55 proc. użytkowników Twittera w Czechach i Słowacji oraz 50 proc. TikToka w Polsce. Widzom filmów zostało potem zadane w ankiecie jedno z  trzech pytań, które miało na celu określić, czy ich zdolność do identyfikowania dezinformacji poprawiła się w stosunku do grupy kontrolnej, która ich nie oglądała” – poinformowano w komunikacie.

To jednak bardzo lakoniczna informacja o skuteczności kampanii, która nie pozwala wyciągnąć realnych wniosków. Jak zmierzyć wpływ tego rodzaju działań na przekonania odbiorców i odbiorczyń? Jak wskazać, że zidentyfikowane próbki dezinformacji w rzeczywistości ukazały potrzebę zmiany wcześniej ukształtowanych przez fałszywe wiadomości poglądów? Tego nie wiemy. Jedyne, co możemy zmierzyć, to skuteczność działań zaangażowanych w kampanię organizacji – bardzo potrzebnych, ale jednak wciąż wyglądających pięknie przede wszystkim w raporcie zrealizowanych projektów.

Dane o stosunku Polaków i Polek do uchodźców z Ukrainy podawane np. przez Krytykę Polityczną wskazują na wzrost negatywnych postaw; tymczasem, na Wschodzie trwa kolejna rosyjska ofensywa.

Total
0
Shares
1 komentarze
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Czytaj dalej

Cognizant nie będzie już moderował “kontrowersyjnych” treści dla Facebooka

Firma Cognizant oferująca wielkim koncernom technologicznym pracowników, którzy jako zewnętrzni kontrahenci zatrudniani są przy moderacji treści, nie będzie już świadczyła usług dla Facebooka w zakresie moderacji materiałów “kontrowersyjnych”. To pokłosie głośnego reportażu serwisu The Verge, który wiosną tego roku zwrócił uwagę na trudne warunki pracy osób zatrudnianych w Cognizancie i wynikające z natury wykonywanych obowiązków problemy dla zdrowia psychicznego – ocenia brytyjski publiczny nadawca BBC.
Total
0
Share