Lider senackiej większości Chuck Schumer ogłosił, że zaplanował trzy briefingi na temat sztucznej inteligencji dla senatorów. Jeden z nich ma być tajny. USA przyglądają się możliwościom regulacyjnym dla nowej technologii.
Briefingi w senacie mają służyć pogłębieniu rozumienia zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją przez polityków.
Schumer, cytowany przez agencję Reutera, powiedział, że „sztuczna inteligencja już teraz zmienia nasz świat, a eksperci powtarzali nam, że będzie miała głęboki wpływ na wszystko – od bezpieczeństwa narodowego do tego, co dzieje się w szkolnych klasach i w miejscach pracy, wliczając w to znaczącą reorganizację rynku”.
Czego dowiedzą się politycy?
Reuters pisze, że pierwszy briefing ma być poświęcony ogólnym pojęciom związanym ze sztuczną inteligencją.
Na drugim briefingu politycy dowiedzą się, jak USA mogą zyskać przewagę w dziedzinie rozwoju sztucznej inteligencji.
Podczas trzeciego briefingu, który ma być tajny, omówione mają zostać kwestie związane z obronnością i wpływem rozwoju AI na działania np. agencji wywiadowczych oraz ich problemów.
Obecnie nie ma jeszcze wyznaczonych dokładnych terminów spotkań.
Regulować teraz
Chuck Schumer jest inicjatorem działań regulacyjnych dla sztucznej inteligencji. To właśnie on w kwietniu tego roku zaproponował stworzenie wspólnych reguł mających stanowić ramy dla myślenia o bezpieczeństwie narodowym i edukacji w kontekście sztucznej inteligencji, m.in. w związku z upowszechnianiem się rozwiązań opartych o generatywne algorytmy, takich jak ChatGPT.
Sprawa z regulacjami nie jest jednak taka prosta – wymagają one akceptacji zarówno po stronie Kongresu jak i Białego Domu, a proces ten może trwać wiele miesięcy. Reuters zwraca jednak uwagę, że to zasadniczy ruch USA w stronę uregulowania nowej i szybko rozwijającej się branży generatywnej AI.
Na łamach TECHSPRESSO.CAFE można przeczytać m.in. o tym, jakie problemy szybki rozwój generatywnej AI wywołał w Europie, gdzie również pracuje się nad regulacjami sztucznej inteligencji.
Pisaliśmy także o działaniach regulacyjnych w Australii i o tym, że regulować AI w żaden sposób nie zamierzają Indie – uzasadniając to rozwojem gospodarczym.