Zgodnie z przewidywaniami, reżim Władimira Putina nie pozostawił w spokoju osób, które były na pogrzebie lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Trwają zatrzymania. Do identyfikowania osób wykorzystywany jest system rozpoznawania twarzy oparty o sztuczną inteligencję.
W Moskwie zatrzymano co najmniej pięć osób, które uczestniczyły w uroczystościach pogrzebowych lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. To najpewniej nie koniec – Kreml analizuje nagrania z kamer monitoringu działających niedaleko cerkwi, gdzie odbywał się pogrzeb. Przed uroczystością, zarówno w okolicy świątyni, jak i cmentarza, zainstalowano także nowe kamery.
Do analizy wykorzystywany jest system rozpoznawania twarzy – a także narzędzia sztucznej inteligencji. Przykładem tego, do czego mogą być one użyte w autorytarnym reżimie, może być przypadek jednej z uczestniczek pogrzebu, która skandowała na uroczystości proukraińskie hasła. Zostało to wychwycone przez system na nagraniu z kamer.
Kobieta nie została aresztowana na długo. Ukarano ją grzywną i następnego dnia pozwolono jej wrócić do domu.
Putin przykręca śrubę
Niezależne rosyjskie media donoszą, że dwie inne zatrzymane osoby pozostają w areszcie – jednak nie wiadomo nawet, jakie postawiono im zarzuty.
Służby i organy ścigania wykorzystują sieć moskiewskiego monitoringu wideo, z którego zapisy są analizowane pod kątem identyfikacji konkretnych osób.
Organizacja OVD-Info zajmująca się monitorowaniem działań służb i organów poinformowała, że od czasu śmierci Nawalnego w całej Rosji zatrzymanych zostało ponad 400 osób.
To pokazuje, jak reżim Putina coraz chętniej sięga po nowe technologie, wzorem Iranu i Chin, które także do walki ze sprzeciwem wobec władz wykorzystują monitoring wizyjny i rozpoznawanie twarzy, a także inne nowoczesne narzędzia.
Rozpoznawanie twarzy odegrało znaczącą rolę w aresztowaniach osób, które protestowały po inwazji Rosji na Ukrainę z dnia 24 lutego 2022 r., o czym pisała agencja Reutera.
System monitoringu wizyjnego wyposażony w nowe technologie społeczeństwu przedstawiany był jako narzędzie do walki z przestępczością – tymczasem, to jeden ze środków, po które Kreml sięga bardzo chętnie, aby walczyć z opozycją.
Moskwa, według działających w Rosji aktywistów proobywatelskich, pracuje obecnie nad centralizacją swoich systemów gromadzenia danych o obywatelach, jak i narzędzi nadzoru elektronicznego.