Zapytaliśmy polski oddział TikToka o to, czy aplikacja wykorzystuje technologie rozpoznawania emocji do serwowania lepiej dopasowanych do użytkownika reklam w ramach działającej od października ub. roku funkcji Focused View.
Focused View to funkcja, która działa od jesieni ub. roku i według organizacji zajmującej się obroną wolności w świecie cyfrowym Access Now, może ona wykorzystywać inwazyjne technologie monitorowania naszych emocji po to, aby serwować lepiej dopasowaną reklamę ukierunkowaną.
O tym, czym jest Focused View i jakie zarzuty względem TikToka w związku z nią ma Access Now, można przeczytać na łamach naszego serwisu w tym tekście.
TikTok odpowiada
Zapytaliśmy polski oddział TikToka o kwestie związane z Focused View, pytając o to, czy w ramach tej funkcji wykorzystywane są inwazyjne względem prywatności technologie takie, jak np. monitorowanie ruchów gałki ocznej czy mapowanie pozycji głowy użytkownika.
„Focused View nie wykorzystuje technik rozpoznawania emocji i z pełną otwartością wyjaśnimy Access Now wszelkie nieporozumienia” – przekazał nam menedżer komunikacji TikToka w regionie Europy Środkowej i Wschodniej Piotr Żaczko.
„Focused View to narzędzie dostępne dla reklamodawców, które umożliwia wyświetlanie reklam osobom, które są bardziej skłonne do dłuższego oglądania lub interakcji z daną reklamą” – wyjaśnił.
Musi być zgoda
Jak dodał Żaczko, w ramach tego rozwiązania „reklamodawcy ponoszą koszty tylko wtedy, gdy użytkownik obejrzy co najmniej 6 sekund reklamy lub w tym czasie wejdzie z nią w interakcję”.
Według przedstawiciela platformy, „taka optymalizacja reklam to ugruntowana praktyka branżowa”, która jest zgodna z polityką prywatności TikToka, a przede wszystkim uzależniona od zgody europejskiego użytkownika na spersonalizowane reklamy.
Żaczko podkreślił, że usługa Focused View jest kontynuacją powszechnie używanego narzędzia menedżera reklam TikToka, a jej „głównym zadaniem jest dostarczać markom produkty o lepszej mierzalności i efektywności kosztowej”.