Rozprawa przeciwko Poczcie Polskiej już jutro. Chodzi o wybory kopertowe

18 kwietnia odbędzie się rozprawa Fundacji Panoptykon przeciwko Poczcie Polskiej w związku z wyborami kopertowymi, które miały odbyć się podczas pandemii koronawirusa w 2020 r.
Fot. Arnaud Jaegers / Unsplash

18 kwietnia odbędzie się rozprawa Fundacji Panoptykon przeciwko Poczcie Polskiej. Chodzi o wybory kopertowe, które miały odbyć się podczas pandemii koronawirusa w 2020 r.

W 2020 r. rząd postanowił zorganizować w Polsce wybory korespondencyjne (tzw. wybory kopertowe), w ramach których mieliśmy wybrać prezydenta. Na szczęście do ich przeprowadzenia nie doszło, jednak mimo tego – w maju 2020 r. – Poczta Polska pozyskała, a raczej przejęła dane obywateli i obywatelek z rejestru PESEL właśnie w celu organizacji wyborów w tym trybie.

Ustawa kopertowa i niedemokratyczne wybory

Przejęcie przez Pocztę Polską naszych danych z rejestru PESEL możliwe było dzięki tzw. Ustawie kopertowej, która stała się podstawą prawną dla zorganizowania wyborów korespondencyjnych. Poczta przejęła informacje o Polkach i Polakach na mocy tej ustawy pomimo, że nie została ona jeszcze rozpatrzona w Senacie, a także nie bacząc na obowiązujące w Polsce przepisy Konstytucji RP oraz unijnego Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych (RODO), które chroni w takich wypadkach naszą prywatność.

To właśnie z tego względu prawnik Fundacji Panoptykon Wojciech Klicki pozwał Pocztę Polską. Wcześniej organizacja ta razem z innymi NGO-sami i osobami zajmującymi się ochroną praw obywatelskich i prywatności zwracała uwagę, że domaganie się przez Pocztę Polską spisów wyborców jest niezgodne z prawem.

Większość samorządów nie dała się przekonać Poczcie i argumentując RODO, odmówiła przekazania. Wiele lokalnych władz jednak dane obywateli i obywatelek Poczcie oddało, łamiąc tym samym prawo, choć – jak twierdzi Panoptykon – nie odpowiedzą za to, gdyż rząd zadbał o to przyjmując ustawę abolicyjną.

UODO po stronie państwa

Panoptykon zwraca uwagę, że w kontekście wyborów kopertowych po stronie obywateli nie stanął również organ, który powinien chronić ich dane osobowe i prywatność – UODO.

Urząd ten stwierdził, że nie widzi naruszenia prawa w działaniach Poczty Polskiej i zdaniem Panoptykonu tym samym umył ręce.

„To stanowisko zostało po latach zakwestionowane przez sąd administracyjny, ale wtedy nie wiedzieliśmy, że tak się stanie i zdecydowaliśmy się poszukać innej drogi” – wyjaśnia Klicki, który w lipcu 2020 r. pozwał Pocztę Polską za nielegalne przetwarzanie jego danych osobowych z rejestru PESEL.

Jak wskazuje prawnik, Poczta Polska nie miała kompetencji w zakresie organizacji wyborów, mimo tego, że nie poczuwa się do winy – twierdzi, że działała na mocy decyzji premiera, której nie mogła podważyć.

O tym, czy sąd uzna racje Wojciecha Klickiego, a co za tym idzie – czy otworzy się droga do innych procesów w związku z wyborami kopertowymi i naruszeniem ochrony danych obywateli i obywatelek – dowiemy się jutro po rozprawie, którą zaplanowano na godzinę 14.00.


Kup nam kawę na BuyCoffeeTo:

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane teksty
Czytaj dalej

Znika Ministerstwo Cyfryzacji – resort straconych złudzeń

O likwidacji Ministerstwa Cyfryzacji mówiło się już niejednokrotnie w różnych środowiskach co najmniej od 2018 r. W ciągu ostatnich dwóch lat działania resortu niejednokrotnie można było odnieść wrażenie, że jego funkcjonowanie w rzeczywistości polega na czekaniu, aż w końcu MC formalnie zostanie rozwiązane, a jego kompetencje – przekazane gdzie indziej.
Total
0
Share